Jeżeli zauważyłeś, że w Twoim samochodzie ostatnio nie pachnie zbyt przyjemnie, przyczyn może być wiele. Może to być spowodowane resztkami jedzenia, które trafiły w trudno dostępne miejsca, dymem papierosowym, przewożeniem Twojego czworonożnego pupila, czy liśćmi naniesionymi do środka. W nawale codziennych obowiązków zbyt długo odkładałeś sprzątanie auta. Twój pojazd prawdopodobnie już od dawna domagał się wymiany filtra kabinowego, przeczyszczenia wentylacji czy prania tapicerki.
Jak pozbyć się wilgoci i nieprzyjemnego zapachu z wnętrza samochodu?
Gdy ciężko Ci odrobić straty w regularnym dbaniu o porządek, warto zdecydować się na samodzielne ozonowanie pojazdu – i zacząć od nowa. Jak dotąd nie wymyślono jeszcze skuteczniejszego domowego sposobu na radzenie sobie z zabrudzeniami i bakteriami.
Czym jest ozon i jak go można wykorzystać?
Ozon jest gazem składającym się z wielu trójatomowych cząsteczek tlenu. Występuje naturalnie w przyrodzie – powstaje podczas burzy i wyładowań elektrycznych oraz tworzy jedną z warstw atmosfery na wysokości około 32 km.
Ozonowanie jest coraz bardziej popularnym, skutecznym i bezpiecznym dla środowiska sposobem na neutralizowanie bakterii, grzybów, pleśni, alergenów, a nawet wirusów. Jego działanie jest nawet 50 razy silniejsze od chloru, a przy tym nie wydziela drażniącego zapachu.
Coraz częściej znajduje zastosowanie w dezynfekcji medycznej, zwłaszcza od czasów pandemii. W basenach bardzo dobrze sprawdza do odkażania wody. Wielu kierowców ozonuje regularnie swój samochód, co pozwala nie tylko na pozbycie się przykrych zapachów, ale także mikroorganizmów szkodliwych dla naszego zdrowia. Sprzyja alergikom i małym dzieciom. W przypadku ozonowania wnętrza samochodu, gaz ten jest uzyskiwany za pomocą specjalnych generatorów.
Ozonowanie auta – krok po kroku
Po pierwsze, zacznijmy od zwykłego porządkowania: odkurzania, sprzątania śmieci, odkładania rzeczy na swoje miejsce. Niby oczywiste, a jednak bez tego ani rusz. Następnie zajmijmy się tapicerką i elementami obudowy.
W tym zadaniu pomoże nam preparat czyszczący Pure Chemie Attack-LCK Attack, który poradzi sobie z wszelkiego rodzaju zabrudzeniami: plamami z oleju, tłuszczu, napojów, plamami organicznymi czy innymi przebarwieniami. Można go rozcieńczać z wodą do prania ekstrakcyjnego (tu przyda się odkurzacz piorący), do pianownicy lub oprysków.
Może być też stosowany jako koncentrat w szczególnie trudnych do wyczyszczenia miejscach np. na pasach bezpieczeństwa. Warto zakupić także Chemspec Liquid Formula 90, w dużym 5 litrowym opakowaniu. Wówczas, będziemy mogli wykorzystać go do prania większych powierzchni dywanów, wykładzin lub tapicerowanych mebli.
Kolejnym krokiem jest wymiana filtra kabinowego. Głównym jego zadaniem jest oczyszczanie powietrza, docierającego do wnętrza pojazdu po włączeniu klimatyzacji. Eliminuje w ten sposób pyłki roślin, kurz, dym i zarodniki. Trzeba go regularnie wymieniać: raz na rok lub co 15 tysięcy kilometrów, a w przypadku alergików – nawet częściej.
Filtr wymienimy w warsztacie samochodowym za cenę 150-200 zł. Ambitni majsterkowicze potrafią to zrobić samodzielnie. Wystarczy mieć śrubokręt krzyżakowy i płaski, klucze impulsowe oraz klucze nasadowe. Kierując się instrukcją producenta można się z tym uporać w mniej niż pół godziny.
Aby przystąpić do ozonowania potrzebny jest generator ozonu do samochodu. Urządzenie to przekształca znajdujący się w powietrzu tlen na ozon. Może to być na przykład sprawdzony model polskiej firmy Bitom: BT-NH7 AC230V. Podobny do niego produkt BT-NH10 AC230V jest nieco droższy, ale wydajniejszy – za jego pomocą uzyskamy nie 7, a 10 gramów ozonu na godzinę. Stawiamy go na przednim siedzeniu.
Rozpoczynamy ozonowanie – klimatyzację ustawiamy na obieg zamknięty, maksymalną moc i najniższą temperaturę chłodzenia. Czas pracy generatora to około 20 minut. Druga tura ozonowania trwa tyle samo, przeprowadzamy podobnie, lecz przy otwartym obiegu klimatyzacji. Na koniec wietrzymy pojazd, aby pozbyć się resztek ozonu i produktów utleniania substancji chemicznych.
Doraźne rozwiązanie
Jeżeli w aucie unosi się nieprzyjemny zapach i wiemy z którego miejsca pochodzi, wtedy możemy posłużyć się miejscowo eliminatorem brzydkich zapachów np. Shiny Garage No Scent neutralizator. Jest to ekologiczny preparat oparty na nanocząsteczkach srebra. Całkowicie rozkłada bakterie, których źródłem mogą być rozlane mleko, płyny ustrojowe czy pozostałości po zwierzętach.
Polecamy także ValetPRO Enzyme Odour Eater - to z kolei produkt działający poprzez uwalnianie enzymów. Usuwają one w 24 godziny źródło pożywienia dla rozmnażających się bakterii. ValetPro poradzi sobie dobrze także z pleśnią.
Możemy włączyć ozonowanie samochodu w regularne prace konserwacyjne naszego samochodu. Wprawdzie przepisy od nas tego nie wymagają, ale warto zapewnić sobie komfort i dobre samopoczucie podczas jazdy.